Redaktor Gazety Giełdy i Inwestorów „Parkiet” Przemysław Tychmanowicz rozpoczął spotkanie od nawiązania do rozmowy w październiku ubiegłego roku, zaraz po wyborach, kiedy Andrzej wyraził swój optymizm, zarówno w stosunku do spółek z udziałem Skarbu Państwa, jak i innych firm. Jak to wygląda obecnie? Czy ta najłatwiejsza część hossy nie jest już za nami?
Zarządzający Funduszami Esaliens, Andrzej Bieniek, CFA pozostaje optymistycznie nastawiony do giełdy, zaznaczając, że struktura obecnej hossy może ulec zmianie. W kontekście WIG20, nie spodziewa się znaczącego wzrostu poziomów indeksu do końca roku. Przewiduje natomiast, że hossa rozprzestrzeni się na szerszy rynek, co oznacza przesunięcie kapitału z banków i spółek konsumenckich na inne sektory. To zjawisko było widoczne już w maju i czerwcu. Ogólnie inwestorzy będą teraz mieli okazję doświadczyć hossy, ponieważ dotychczas koncentrowała się ona głównie na dwóch branżach. Jeśli ktoś nie inwestował w te branże, nie odczuł dotychczasowych wzrostów.
Jakie argumenty przemawiają za kontynuacją hossy na GPW?
Dyrektor inwestycyjny Esaliens skoncentrował się na kilku kluczowych aspektach dotyczących obecnej sytuacji na polskim rynku giełdowym. Przede wszystkim podkreślił, że polski rynek nadal jest atrakcyjny cenowo, co stanowi główny argument dla inwestorów. Kapitał napływający do Polski stale rośnie, a udział kapitału zagranicznego w obrotach zwiększył się z 67% w 2023 roku do ponad 70% w 2024. Inwestorzy zagraniczni wyrażają chęć dalszego zwiększania swojego zaangażowania na polskim rynku, choć brakuje im dużych spółek. Planowane na koniec roku duże IPO mogą przyciągnąć jeszcze więcej zagranicznego kapitału. Ponadto, brak sprzedaży akcji przez niektóre instytucje, które to planowały, pokazuje, że popyt na akcje przewyższa podaż. W związku z tym, że największe sektory już przyniosły znaczące zyski, nadszedł czas na poszukiwanie innych, jakościowych sektorów, które jeszcze nie skorzystały z obecnej hossy.
Czy jest szansa na powiększenie strumienia kapitału ze strony inwestorów indywidualnych na przykład za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych, oferowanych przez TFI, czy jako inwestycje bezpośrednie? Pierwsze jaskółki zmian już mamy. W maju widzieliśmy ponad 200 mln zł napływów do funduszy akcyjnych.
Andrzej Bieniek potwierdził, ż napływy kapitału na polski rynek są największe od dwóch lat. Chociaż wstępne dane za czerwiec wskazują, że ten miesiąc był okresem lekkiej zadyszki na rynku, jednak można spodziewać się, że napływy kapitału będą kontynuowane. Dodatkowo, pojawiająca się niepewność w stosunku do rynku nieruchomości może skłaniać inwestorów do rozważenia alternatyw. To z kolei może skutkować przekierowaniem kapitału na rynek akcji, ale również obligacji.
Po wyborach zaczęło zmieniać się nastawienie inwestorów do spółek z udziałem Skarbu Państwa. Dzisiaj zarządzający faktycznie patrzą na nie bardziej przychylnym okiem? Firmy te mogą nadrabiać wieloletnie zaległości?
Czy firmy Skarbu Państwa po wyborach mogą nadrobić zaległości, zyskując bardziej przychylne nastawienie zarządzających aktywami?
Jest to możliwe. Instytucje obserwują zmiany w spółkach i dostrzegają poprawę zasad ładu korporacyjnego. Na przykład, w Orlenie prezes zadeklarował dialog z akcjonariuszami Energi, a w PKP Cargo prowadzi się próby restrukturyzacji biznesu. Nowi członkowie zarządów tych spółek to dobrzy menedżerowie, którzy wydają się mieć mandat do przeprowadzenia realnych zmian. Jeśli te zmiany się zrealizują, spółki z udziałem Skarbu Państwa mogą radzić sobie dobrze w kolejnych miesiącach, zwłaszcza że ich dyskonto w porównaniu do spółek prywatnych jest bardzo duże.
Od początku roku subfundusz Esaliens Akcji zarobił prawie 19 proc., w ciągu ostatnich 12 miesięcy prawie 37 proc. Gdzie dzisiaj poszukiwane są inwestycje do portfela?
W przypadku banków i spółek z branży konsumenckiej, nadal istnieje potencjał wzrostu, ale jego część została już zrealizowana. Teraz koncentrujemy się na innych sektorach, zwracając uwagę na drugą część indeksu WIG20, która w tym roku nie prezentowała się nadzwyczajnie. W naszej ocenie może się to teraz zmienić. Warto również wspomnieć o nadchodzących ofertach pierwotnych (IPO), takich spółek jak Żabka, Studenac czy Diagnostyka. Chociaż Żabka może być sprzedana przy wysokich mnożnikach, podobnie jak Allegro, które od debiutu dało zarobić około 100%. Uważamy, że warto obserwować planowane oferty IPO, ponieważ niektóre z nich mogą być zyskowne.
W drugiej części WIG20 jest m.in. Cyfrowy Polsat, który w ostatnim czasie wzbudził duże emocje w mediach społecznościowych. Są opinie, że może on być rynkowym czarnym koniem.
Lubię spółki, w których zmienia się narracja, jak to miało miejsce w ubiegłym roku w przypadku CCC. Cyfrowy Polsat ma jednak inną sytuację, szczególnie ze względu na wysoki poziom zadłużenia oraz brak czynników, które mogłyby zmienić tę narrację. Uważam, że warto się przyglądać spółkom, które są zainteresowane emisją akcji w celu pozyskania kapitału na oddłużenie i restrukturyzację. Jeśli dodatkowo mają dobry zarząd, może to prowadzić do sukcesu podobnego jak w przypadku CCC.
Widzisz dzisiaj na warszawskiej giełdzie spółki, które mogłyby przejść taką drogę?
W branżach budowlanej czy chemicznej można znaleźć firmy, które potrzebują pozyskać kapitał i przeprowadzić restrukturyzację. Jest kwestią czasu, kiedy te zmiany mogą nastąpić, dlatego warto cierpliwie czekać na to, aby zająć odpowiednią pozycję. Obecnie mógłbym wyliczyć dwie - trzy spółki, które mogą być interesującą opcją zgodnie z tym scenariuszem.