Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu Użytkownik zgadza się na ich zapis lub wykorzystanie. Treść polityki dotyczącej korzystania z plików cookies

jesteś tutaj: Strona Główna KOMENTARZE RYNKOWE megatrendy okiem ekspertów esaliens

megatrendy okiem ekspertów esaliens

Norbert Talarczyk Esaliens TFI

Norbert Talarczyk

Członek Zarządu Esaliens TFI SA

Obecnie inwestorzy poszukujący ciekawych lokat dla swojego kapitału chcą być na bieżąco z panującymi trendami i możliwymi kierunkami inwestycyjnymi. Poszukują pogłębionych informacji potwierdzonych rzetelną wiedzą. W Esaliens TFI dokładamy starań, by dostarczać swoim klientom nie tylko ogólnych analiz dotyczących głównych klas aktywów, ale wnikamy głębiej, dokonując gruntownej analizy danego sektora. Poniżej znajdą Państwo komentarze doktora Pawła Burchardta i doktora Michała Chojnickiego, naszych współpracowników i wybitnych ekspertów w dziedzinie medycyny. Dowiedzą się Państwo z nich, na czym polega długoterminowa wartość przedsięwzięć, które nasi zarządzający uznali za godne zainteresowania w kontekście przyszłej stopy zwrotu z zainwestowanego kapitału.

Krzysztof Socha Esaliens TFI

Krzysztof Socha, CFA

Dyrektor Inwestycyjny, rynek akcji

Jednym z obserwowanych przez nas megatrendów, które zmieniają świat i które staramy się wykorzystać, jest istotne zwiększenie wydatków na technologie związane z medycyną. Według niektórych szacunków łączna wartość nakładów finansowych poniesionych na wytwarzanie i dystrybucję szczepionek przeciwko COVID-19 zamknie się kwotami przekraczającymi biliony dolarów. Stworzone technologie oraz nabyte doświadczenie będą wykorzystywane w przyszłości do opracowywania innych leków i spowodują przełamanie pewnej bariery technologicznej, z którą mieliśmy wcześniej do czynienia. Największymi beneficjentami tego scenariusza zostały spółki Moderna i Biontech. Ich stopy zwrotu rok do roku (na 30.04.2021 w USD) to odpowiednio 289% i 298%.

POTENCJAŁ INWESTYCJI W DEKADZIE MEDYCYNY

Prof. Paweł Burchardt

dr Paweł Burchardt

Profesor nauk medycznych, kardiolog, specjalista chorób wewnętrznych i biolog molekularny konsultant Esaliens TFI SA w zakresie technologii medycznych

Z punktu widzenia inwestora, lokowanie zasobów finansowych ma przynosić zysk, niezależnie od sektora, w który się inwestuje. By inwestycja w sektor spółek medycznych była trafiona, powinna obronić się przed niekorzystnymi fluktuacjami rynkowymi. By spełnić to kryterium, należy poszukiwać rozwiązań medycznych, biologicznych czy technologicznych, które wyprzedzają obecnie panujące trendy i tendencje, a w których drzemie olbrzymi potencjał.

To z kolei wymaga nie tylko bardzo szczegółowej wiedzy biomedycznej, ale także doświadczenia i pragmatyzmu, które zaowocują adekwatnymi wnioskami w kwestii przewidywania kluczowych i zarazem przełomowych elementów rozwoju medycyny w przyszłości. Tutaj należy jeszcze wspomnieć o determinantach tego procesu. Najważniejszym z nich jest powszechność i przewlekłość schorzeń, których mają dotyczyć. Tylko takie cechy napędzają chęć poznania mechanizmów chorób i w związku z tym możliwości oddziaływania na nie. Nasz proces decyzyjny w Esaliens jest zatem uwarunkowany, po pierwsze, bardzo dokładną analizą potrzeb medycznych, określeniem kierunku rozwoju danego obszaru z zakresu medycyny, jego potencjału i siły oddziaływania w przyszłości. Ponadto bardzo dokładnie staramy się oszacować wartość tych przedsięwzięć, ich opłacalność oraz określić ryzyka, na które mogą być narażone w przyszłości oraz zdefiniować alternatywy dla ocenianych rozwiązań.
Obecnie mija już rok od pierwszego zachorowania na Covid-19 i pierwszego oficjalnego zgonu wywołanego tą chorobą. Oczywiście mamy świadomość obecnych tendencji rynkowych związanych z pandemią, ale wybiegamy także daleko w przyszłość, ponieważ najdalej za kilka, kilkanaście miesięcy sytuacja epidemiologiczna winna zmienić się diametralnie. Stąd nasze działania poszukiwawcze ciekawych projektów inwestycyjnych trwają i są skupione wokół pięciu filarów determinujących naszym zdaniem rozwój medycyny przyszłości, którymi są:

filary medycyny

  • Jedną z bardzo innowacyjnych form terapii chorób nowotworowych w przyszłości będzie prawdopodobnie swoiste i celowane niszczenie patologicznych białek docelowych (target protein degradation). Technologia ta opiera się na kontroli stężeń białek patologicznych, a nie na ich blokowaniu, czy wpływaniu na proces ich biosyntezy. Istnieje co najmniej kilka obiecujących terapii, które opierają się na tym paradygmacie, na których skupiliśmy naszą uwagę.
  • Musimy pamiętać, że plagą XXI wieku jest otyłość i wtórna wobec niej insulinooporność. Istnieją już rozwiązania wykorzystywane do leczenia m. in. refluksu żołądkowo-przełykowego, a bazujące na implantach ingerujących w napięcie ściany żołądka. Ich zasada działania polega na wywoływaniu napięcia ściany żołądka (wzrost uczucia sytości), co hamuje ośrodek głodu w podwzgórzu, zmniejszając jednocześnie uczucie łaknienia. Stanowi to dużo mniej inwazyjną alternatywę dla chociażby chirurgii bariatrycznej, stosownej u osób z patologiczną otyłością. Z kolei otyłość jest główną przyczyną insulinooporności, leżącej u podłoża zaburzeń gospodarki węglowodanowej, cukrzycy typu 2. Urządzenia te, jak i sam paradygmat takiej formy terapii jest także przedmiotem naszego zainteresowania.
Należy także wspomnieć, że niezależnie od naukowej fascynacji niektórymi rynkowymi przedsięwzięciami, podstawą naszego działania jest przede wszystkim dążenie do bezpieczeństwa i opłacalności inwestycji, których dokonujemy.

DLACZEGO WAŻNY JEST KONTRAST W BADANIACH OBRAZOWYCH?

dr Michał Chojnicki Esaliens megatrendy

dr Michał Chojnicki

Dr nauk medycznych, lekarz specjalista chorób zakaźnych z doświadczeniem zawodowym na oddziale onkologii, chemioterapii oraz radiologii

Obecnie na całym świecie diagnostyka obrazowa opiera się o tomografię komputerową (TK, CT – computed tomography) oraz rezonans magnetyczny (MRI). Dzięki zaawansowanym cyfrowym rekonstrukcjom badane obszary mogą być oceniane nie tylko pod kątem zmian anatomicznych, ale również zaburzeń ukrwienia oraz metabolizmu tkanek.

Jednak te rekonstrukcje opierają się o zjawiska fizyczne, które bez odpowiedniego wzmocnienia kontrastem nie są wystarczające. Istnieje kilka rodzajów kontrastu, które można zastosować w zależności od tego, czego szukamy. Przykładem jest hepatologia, w której stosowane są kontrasty z dużym powinowactwem do komórek wątroby, umożliwiające ocenę ich rozmieszczenia.

Aby móc zastosować kontrast w badaniu TK czy MRI, podstawowym warunkiem jest pewność, że będzie on, jako substancja toksyczna, wydalony przez nerki. Dlatego też przed badaniami tak ważna jest ocena funkcji nerek, tj. oznaczenie kreatyniny. W mojej praktyce wielokrotnie zmuszeni byliśmy odstąpić od któregoś z ważnych badań, właśnie z powodu niewydolności nerek.
Środek kontrastowy, który byłby wydalany poza nerkami, zwłaszcza jeżeli dotyczyłby tak ważnej metody jak MRI, z pewnością jest bardzo wyczekiwany, stosowany byłby globalnie i przyczyniłby się do wielu celnych diagnoz. Obecnie trwa badanie kliniczne 3. fazy potwierdzające skuteczność i bezpieczeństwo nowego kontrastu, nie opartego jak wszystkie wcześniejsze o dożylne podawanie pochodnych gadoliny. Link: https://www.clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT04119843

W przeciwieństwie do starszych kontrastów, jest podawany doustnie. Pierwsze wyniki są obiecujące, koniec badania we wrześniu 2021 roku, jest szansa na coś wartościowego w praktyce klinicznej.

do góry